DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM ~ JENNY HAN

"Do wszystkich, chłopców których kochałam" to nie tylko urocza książka o pierwszych miłościach,  ale również o relacjach pomiędzy siostrami oraz o tym jak łatwo można je zniszczyć. 

Lara Jean pisze listy do wszystkich chłopców, których kochała. Każdy, który pisała był swego rodzaju pożegnaniem z uczuciem, jakimi darzyła każdego z chłopców. Pięć dowodów na to, że kochała.

Pewnego dnia, w niewyjaśnionych okolicznościach, listy trafiają do adresatów. A życie miłosne nastolatki, wymyka się spod kontroli. 



Po tę książkę, chciałam sięgnąć już dawno temu. Jednak nie mogłam nigdzie jej znaleźć. Więc ogromnie się ucieszyłam, kiedy dowiedziałam się że wydawnictwo Kobiece wznawia wydanie. Zwłaszcza, w nowej, ślicznej okładce. Jedynym minusem jest ogromna "nalepka" z reklamą NETFLIX-a, jakby informacja u góry okładki nie wystarczała. 



Sam początek książki, jest nieco zagmatwany. Przeszłość miesza się z teraźniejszością i na odwrót. Mimo, że może to lekko zniechęcać to w dalszej części książki ma to większy sens. Więc warto się troszkę przemęczyć. Im dalej zagłębiałam się w tę historię, tym bardziej mi się podobała i wciągała. 


Historia Lary Jean, należy do tych, o których za dużo nie można powiedzieć, żeby nie zdradzać za wiele z fabuły. Po tych kilku słowach, o miłosnych listach, od głównej bohaterki, w głowie mogą się rodzić różne scenariusze. Sama czytając nie byłam pewna co myśleć, miałam milion pomysłów na temat tego jak potoczy się dalej fabuła. Niektóre z nich, były nawet bardzo trafne.

"Siostry powinny się ze sobą kłócić i godzić, bo są siostrami- zawsze znajdą drogę porozumienia."

Zakończenie jest jedną, z rzeczy jakich nie przewidziałam. Jest tak szokujące, a zarazem poruszające. A wszystko to przez męską urażoną dumę. Na szczęście mała Katty, uświadamia Larze Jean coś bardzo ważnego. Mimo wszystko, tylko ona może to naprawić.

 
"Do wszystkich chłopców, których kochałam" to świetna młodzieżówka. Mimo tego, że fabuła jest dość nietypowa. Autorka nie skupia się tutaj wyłącznie na wątku miłosnym, ale również na relacjach jakie łączą siostry Song. Wszystkie gorzkie i słodkie aspekty bycia siostrą. Nie tylko tą środkową. 


Nie mogę się już doczekać kolejnych tomów, mam nadzieję że wydawnictwo Kobiece szybko wyda "P.S. Wciąż Cię kocham." oraz "Zawsze i na zawsze". Pierwszą część czytałam miesiąc temu i już tęsknie za bohaterami, a otwarte zakończenie nie daje mi spokoju. Domyślam się co może być w kolejnym tomie, ale nauczyłam się już, że po Jenny Han nie można się niczego spodziewać.